reklama
kategoria: Sport
9 luty 2024

Liczna reprezentacja Polski w pływaniu gotowa na mistrzostwa świata i walkę o igrzyska

fot. Rafał Oleksiewicz
Już w najbliższą niedzielę do akcji w trwających w Dosze mistrzostwach świata w sportach wodnych wkroczą pływacy. W stolicy Kataru zaprezentuje się między innymi 22-osobowa reprezentacja Polski, która chce powalczyć nie tylko o wysokie miejsca, ale też o jak najwięcej kwalifikacji na tegoroczne igrzyska.

Wierzymy w tę reprezentację i mocno trzymamy za nią kciuki. Zawodnicy przygotowywali się w komfortowych warunkach. W grudniu byli na Teneryfie, początek roku spędzili natomiast na zgrupowaniach w Poznaniu i Łodzi. Jestem przekonana, że praca, którą wykonali, zaprocentuje – mówi prezes Polskiego Związku Pływackiego, Otylia Jędrzejczak.
Mistrzostwa świata są z naszej perspektywy bardzo ważne, ponieważ będą szansą na zdobycie kwalifikacji na igrzyska – nie tylko indywidualnie, ale też w sztafetach. Jako Polski Związek Pływacki zależy nam, by do Paryża pojechała szeroka kadra, która pokaże się tam w lipcu z jak najlepszej strony – wspomina mistrzyni olimpijska z Aten.

W poszczególnych konkurencjach sztafetowych na igrzyskach będą mogły wystartować kraje, które w ubiegłym roku na mistrzostwach świata wywalczyły w nich medale oraz trzynaście reprezentacji, które będą najlepsze w rankingu biorącym pod uwagę czempionaty w Fukuoce i Dosze. Biało-czerwoni w stolicy Kataru wystawią sześć sztafet mających walczyć o przepustkę olimpijską: wszystkie męskie, 4x100 m stylem dowolnym i zmiennym kobiet oraz mieszaną na dystansie 4x100 m stylem zmiennym.

Jesteśmy dobrej myśli. Głównym celem jest kwalifikacja sztafet. Każdy zawodnik też chciałby wystartować jak najlepiej. Chcielibyśmy życiówki. Wiadomo, że proces przygotowawczy zawodników idzie różną drogą – niektórzy walczą o minima, niektórzy już je mają. W ich przypadku myślimy bardziej o igrzyskach, ale rekord życiowy zawsze cieszy i pokazuje nam dobrą drogą – zauważa główny trener reprezentacji, Paweł Wołkow.


Wtóruje mu Jakub Karpiński, trener asystent kadry narodowej:

Nadrzędnym celem tych mistrzostw jest zakwalifikowanie jak największej liczby sztafet do udziału w igrzyskach. To druga i ostatnia szansa na zdobycie tej kwalifikacji dla drużyny. Na razie nikt nie narzeka na urazy i wszystko jest ok – mówi trener kadry narodowej, Jakub Karpiński.
Zawsze staram się być ostrożny, jeżeli chodzi o prognozy. Natomiast musimy pamiętać, że mamy gwiazdy na światowym poziomie: Katarzynę Wasick, Ksawerego Masiuka, zdobywcę medalu z ostatnich mistrzostw świata Krzysztofa Chmielewskiego i jeszcze kilku naprawdę dobrych zawodników. Będziemy walczyć o polepszenie naszego dorobku medalowego – dodaje.


Szans na wysokie lokaty nie powinno zabraknąć. Dobre pozycje na listach zgłoszeń zajmują między innymi nasi grzbieciści: wspomniany wcześniej Masiuk (4. na 50 i 3. na 100 metrów) oraz Adela Piskorska. Zawodniczka AZS UMCS Lublin w tych samych konkurencjach przystąpi do rywalizacji odpowiednio z trzecim i piątym wynikiem. Piąta jest również na najdłuższym dystansie, gdzie wystartuje razem z finalistką ubiegłorocznego czempionat, Laurą Bernat. Apetyt na indywidualny sukces na pewno będzie miał nieobecny w Fukuoce Jakub Majerski, który legitymuje się 6. czasem zgłoszenia na 100 m stylem motylkowym.

Podchodzę do tych zawodów z luźną głową. Bardziej traktuję je jako przystanek do igrzysk, ale ciężko pracuję i dam z siebie sto procent. W Fukuoce skończyło się bez medalu - złożyły się na to różne czynniki. Katarze może być ciekawie – zapowiada Masiuk.
Czekam już trochę na igrzyska. Mówi się o nich od dłuższego czasu, jest presja zewnętrzna i dla mnie też wewnętrzna. To zdecydowanie najważniejszy moment tego roku – dodaje reprezentant G-8 Bielany Warszawa.

Przygotowania przebiegły bardzo dobrze i teraz tylko pozostaje zobaczyć jakie będą z tego rezultaty. Stawiam sobie cele – pobicie rekordu życiowego, awans do półfinałów, może do finału. Imprezy najwyższej rangi dobrze na mnie działają. Potrafię – mówi Majerski, który miał już okazję startować w Dosze.
Byłem w Katarze na Pucharze Świata w 2019 roku. Dobrze mi się wtedy tam pływało, pobiłem nawet swoją życiówkę, więc mam dobre wspomnienia – opowiada zawodnik AZS AWF Katowice.

Start reprezentantów Polski w Dosze wspierają Ministerstwo Sportu i Turystyki, sponsor główny Polskiego Związku Pływackiego – Polska Grupa Energetyczna S.A., sponsor PZP – PKP Cargo oraz Arena, Variopool i Carolina Medical Center.

W kadrze znalazła się spora grupa zawodników, którzy na mistrzostwa świata przylecą prosto ze Stanów Zjednoczonych – między innymi będąca na początku roku w świetnej formie Wasick, walczący o kwalifikację na igrzyska na 100 m stylem grzbietowym Kacper Stokowski czy debiutujący w polskiej kadrze Christian Sztolcman.

W tej grupie są też bracia Chmielewscy, którzy mogą odegrać znaczące role na dystansie 200 m stylem motylkowym. Krzysztof przystąpi do rywalizacji w roli wicemistrza świata. Lepszym czasem zgłoszenia w Dosze będzie się legitymować tylko Tomoru Honda – Japończyk, z którym nasz reprezentant wygrał w Fukuoce. Z kolei debiutujący na czempionacie globu Michał jest 5. na liście startowej.

Jedną z najbardziej zapracowanych zawodniczek w naszej kadrze będzie Paulina Peda, która została zgłoszona do czterech konkurencji indywidualnych.

Czuje się bardzo dobrze. Wydaje mi się, że cała kadra jest fantastycznie przygotowana, więc możemy optymistycznie patrzeć na te zawody – mówi pływaczka AZS AWF Katowice.
Przygotowywaliśmy się na długim basenie, a ja osobiście uwielbiam Łódź zarówno pod względem treningowym jak i startowym, więc ostatnie zgrupowanie w tym miejscu to dla mnie doskonała informacja. Do Kataru jadę po to, żeby powalczyć o jak najlepsze rezultaty, miejsca, a może coś więcej. Czy to jest kwalifikacja olimpijska? Pomidor – dodaje z uśmiechem.


Złożona z 22 osób kadra jest jedną z największych, jaka reprezentowała Polskę w mistrzostwach świata w pływaniu. Liczniejsza (24-osobowa) była tylko ta w Rzymie w 2009 roku. W historii całej imprezy rozgrywanej od 1973 roku biało-czerwoni zdobyli do tej pory 26 medali: 6 złotych, 11 srebrnych i 9 brązowych.

Czempionat globu odbędzie się w dniach 11-18 lutego. Eliminacje będą się rozpoczynać o 7:30 polskiego czasu, a sesje finałowe o 17:00. Medale zostaną rozdane w 42 konkurencjach: 34 indywidualnych i 8 sztafetowych.

Reprezentacja Polski na mistrzostwa świata w pływaniu:

Kobiety (9):

Laura Bernat (200 m stylem grzbietowym)
Zuzanna Famulok (200 m stylem motylkowym, 400 m stylem zmiennym)
Kornelia Fiedkiewicz (50 i 100 m stylem dowolnym)
Julia Maik (50 m stylem motylkowym)
Paulina Peda (50 i 100 m stylem grzbietowym, 50 i 100 m stylem motylkowym)
Adela Piskorska (50, 100 i 200 m stylem grzbietowym)
Aleksandra Polańska (200 m stylem dowolnym)
Dominika Sztandera (50 i 100 m stylem klasycznym)
Katarzyna Wasick (50 m stylem dowolnym)

Mężczyźni (13):

Krzysztof Chmielewski (400 i 1500 m stylem dowolnym, 200 m stylem motylkowym)
Michał Chmielewski (200 m stylem motylkowym)
Mateusz Chowaniec (sztafety)
Mikołaj Filipiak (sztafety)
Adrian Jaśkiewicz (100 m stylem motylkowym)
Paweł Juraszek (50 m stylem dowolnym)
Jan Kałusowski (50 i 100 m stylem klasycznym)
Kacper Majchrzak (sztafety)
Jakub Majerski (50 i 100 m stylem motylkowym)
Ksawery Masiuk (50, 100 i 200 m stylem grzbietowym)
Kamil Sieradzki (100 i 200 m stylem dowolnym)
Kacper Stokowski (100 m stylem grzbietowym)
Christian Sztolcman (sztafety)
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Prabuty
5.6°C
wschód słońca: 07:54
zachód słońca: 15:25
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Prabutach