Zarzuty za legalizowanie pobytu cudzoziemców w Polsce
"Zatrzymanym mężczyznom prokurator zarzucił popełnienia wspólnie i w porozumieniu przestępstwa organizowania wbrew przepisom przekraczania granicy, umożliwiania pobytu na terytorium Polski, wyłudzenia poświadczeń nieprawdy" - podała w poniedziałek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk.
Do zatrzymania 34-letniego Polaka i 42-letniego obywatela Ukrainy, mieszkańców województwa pomorskiego, doszło w Gdyni pod koniec listopada. Zatrzymań dokonali funkcjonariusze Straży Granicznej w Gdańsku.
"Podejrzani mężczyźni zakładali fikcyjne firmy, w imieniu których wystawiali obcokrajowcom dokumenty umożliwiające legalizację pobytu w Polsce, w tym m.in. karty pobytu i oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy. Na ich podstawie cudzoziemcy, głównie obywatele Ukrainy, Białorusi i Gruzji mogli wjeżdżać do Polski i tu legalizować swój pobyt" - wyjaśnił rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak.
Dodał, że w rzeczywistości firmy nie prowadziły żadnej działalności i służyły tylko do przestępczego procederu. "Według śledczych w ten sposób wystawionych zostało ponad tysiąc dokumentów. Mężczyźni wykorzystywali przy tym profile zaufane innych osób do funkcjonowania spółek" - tłumaczył Juźwiak.
Jak dodała prok. Wawryniuk, w toku śledztwa ustalono, że do procederu wykorzystali co najmniej osiem podmiotów prowadzących całkowicie, bądź częściowo fikcyjną działalność. "Podmioty te występowały do Urzędów Pracy w Gdańsku, Gdyni, Białymstoku oraz do Pomorskiego i Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego o dokumenty umożliwiające legalizację pobytu cudzoziemcom, w tym o oświadczenia o powierzeniu pracy oraz karty pobytu" - podała.
Zdaniem śledczych nielegalny proceder prowadzony był od stycznia 2019 roku do listopada 2023 roku. "Do chwili obecnej ustalono co najmniej 68 osób, które przekroczyły granicę i nie podjęły zatrudnienia, mimo takiej deklaracji w oświadczeniu, bądź podjęły próbę przekroczenia granicy" – mówiła prok. Wawryniuk.
Juźwiak dodał, że oprócz miejsc zamieszkania mężczyzn przeszukano również siedziby należących do nich firm. Zabezpieczono dokumenty, aparaty telefoniczne, nośniki pamięci, komputery, serwer z danymi, pieczątki różnych firm oraz 9,9 tys. euro gotówki.
Wobec jednego z podejrzanych prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze, to jest dozór policji połączony z zakazem opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w kwocie 50 tys. złotych.
Wobec drugiego podejrzanego skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie. Prokurator Wawryniuk wyjaśniła, że sąd uwzględnił wniosek i zastosował tymczasowy areszt do czasu wpłacenia przez podejrzanego poręczenia majątkowego w kwocie 50 tys. złotych. Poręcznie zostało wpłacone i podejrzany opuścił areszt. Dodatkowo zastosowano wobec niego dozór policji połączony z zakazem opuszczania kraju.
Zarzucone podejrzanym przestępstwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ maak/