Trwają prace nad rejestrem implantów
W rozmowie z PAP prof. Czubak za jedno z ważniejszych zadań stojących obecnie przed polską ortopedią uznał potrzebę uruchomienia specjalnego rejestru zawierającego informacje na temat stosowanych w naszym kraju implantów wykorzystywanych w tej dziedzinie medycyny.
"Sam rejestr będzie pełnowartościową bazą danych zarówno dla lekarzy, jak i pacjentów. Zawierać będzie opinie na temat funkcjonowania poszczególnych implantów, które będą efektem specjalnie przygotowanych ankiet, w których pacjenci będą mogli podzielić się swoimi doświadczeniami związanymi z komfortem ich użytkowania" - wyjaśnia lekarz.
Początki prac nad stworzeniem rejestru sięgają 2004 roku, jednak ze względu na przerwę w gromadzeniu danych, dopiero dwa lata temu projekt nabrał konkretnych kształtów.
"Trwałość implantu powinna być oceniana po około dziesięciu latach użytkowania. Wprowadzamy dane od dwóch lat, więc w pełni to narzędzie będzie funkcjonowało za około osiem lat i z każdym kolejnym rokiem będzie doskonalsze. Mając wgląd do rejestru, lekarze i pacjenci będą mogli podejmować decyzje kierując się konkretnymi danymi pozyskanymi na podstawie opinii zebranych na terenie całego kraju" - powiedział prof. Czubak.
Kolejnym wyzwaniem stojącym przed ortopedami jest narastająca ilość powikłań pojawiających się u pacjentów po endoprotezoplastyce, będących wynikiem wielochorobowości pacjentów.
"Są to pacjenci wymagający tworzenia grup diagnostyczno-terapeutycznych. Często taki przypadek wymaga współpracy lekarzy kilku specjalizacji. Myślimy o tym, żeby raz w miesiącu organizować spotkania on-line, w trakcie których ośrodki mające problemy z tego typu pacjentami będą mogli wysłuchać opinii kolegów z innych placówek" - wyjaśnił lekarz.
Obecnie na terenie Polski działa blisko trzystu świadczeniodawców, którzy oferują procedury związane ze stosowaniem implantów przy leczeniu różnego rodzaju chorób związanych z chorobami stawów. Zdaniem profesora Czubaka, przy tak dużej liczbie placówek szczególnie ważna jest rola tych, które mogą zapewnić dostęp do nowoczesnej wiedzy i specjalistycznych szkoleń swoim kolegom.
"Jakość można uzyskać jedynie w sytuacji wielokrotnego powtarzania procedur, zgodnie z zasadami sztuki. Myślę tu o tzw. nalotach, czyli odpowiedniej ilości wykonanych zabiegów. W tej chwili mamy około dwudziestu placówek, w tym dziewięć jednoprofilowych, jak na przykład szpital w Korfantowie, które mogą i powinny być bazą wiedzy dla tych jednostek, które z takich czy innych powodów nie wykonują odpowiednio dużej ilości operacji. Osobiście jestem dumny z polskich ortopedów i traumatologów, którzy nawet w małych szpitalach potrafią zapewnić pacjentom naprawdę wysoki poziom opieki" - podkreślił prof. Czubak. (PAP)
Autor: Marek Szczepanik
masz/ mir/